www.ladykate.fora.pl

kanderka

Podziwiam i szanuję moją Panią. Jestem jej narzędziem, i wiem. że Ona narzędzia też szanuje. Ufam, że mnie nie uszkodzi. Nie znęca się i nie drażni. Ale wykorzystuje. Wykorzystuje do cna, i do kresu wytrzymałości. Ma kaprysy. Jej pomysłowość jest niewyorażalna. Każe mi robić różne rzeczy, których bez Pani nigdy bym nie zrobił. Na samo ich wyobrażenie ogarnia mnie wstręt. Ale top trajemnica mojej Pani. Pani chce żebym daną rzecz zrobił Tylko dla Jej kaprysu. Cel jest tylko jeden. Pani chce zobaczyć, że jej kaprys się spełnia. Ja wiem, że jestem po to, aby spełniać kaprysy mojej Pani. Tylko po to, żeby moja Pani miała satysfakcję z tego, że widzi lub wie, iż jej kaprys został spełniony. Niektóre próby są trudne. Niewyobrażalnie trudne. Jednak chciałbym pokazać mojej Pani, że dla Niej wytrzymam wszystko. Zeby Jej satysfakcja była jak największa. Bo tylko to się liczy. Mam takie chwile, że zrobie dla Pani wszystko. Co tylko wymyśli. Największą nagrodą jaką mogę sobie wyobrazić jest przekonanie, że zrobiłem dla mojej Pani wwszystko czego zapragnęła. Czasem mi okazuje, że dobrze się spisałem. To mój sukces. Taki jestem.