www.ladykate.fora.pl

??? · Gość

aczeło się od tego że zdałem, prawko i postanowiliśmy to świętować i uczcić w jakiś specjalny, sposób miałem coś wymyśleć.
Miałaś być gotowa o 19ej. Tak wiec, o godzinie 19:10 podjechałem pod Twoj dom.

- "zawsze musi sie spóźnić." - prychnełaś.

Ubrałaś botki jakąś tam spódniczke, rajtstopoki, elegancką bluzeczke.
Zeszłaś pod klatke ja czekałem z flaszka na drinki, wsiedlismy do auta i ruszylismyw trasę, przywitałąś mnie uroczym pocałunkiem.

Po czym wbiłem wsteczny cofnąłem w strone sklepu naprzeciwko, potem wbiłem jedynke i ruszylismy przed siebie.
Gadalismy o jakiś pierdółkach, od czasu do czasu dając sobie buziaka, jadac w strone Czestochowy. W Twojej głowie kołotały się myśli
że może pojedziemy do jakiegoś klubu, czy może wykwintnej restauracji.

Jechalismy, bylo juz Ciemno, podróżowaliśmy trasą - dwupasmówką, przez las, byliśmy sami na drodze. Jechaliśmy dość szybko bo ok 180km/h
w pewnym momencie zaczalem zwalniac, po czym skrecilismy na jakimś skrzyżowaniu. Przjeechalismy przez jakąś wioske.

- "Świetnie dziura zabita dechami, co to za zadupie?" - pomyślałaś po czym zapytałaś:
- "Ej gdzie jedziemy ? "
- "Zobaczysz w swoim czasie kochanie" - odpowiedziałem, po czym pocałowałem Cie policzek.

Ze spacerową prędkością jechaliśmy przed siebie. Zauważyłaś że po drodze pojawia sie coraz mniej domów aż wkońcu znikneły wcale.
Jechalismy drogą po jednej stronie był las po drugiej pole, gdy spojrzałaś w las i nie widziałaś zupełnie nic poza absolutną ciemnością przeleciał
Cię dreszcz po plecach. W pewnym momencie gwałtownie zahamowałem i krzyknalem :

-"No chuj ! Przejechalismy !! " - Wrzucilem wsteczny i zaczalem jechac do tyłu po 20metrach skrecilem w lewo w strone pola, jechalismy polną dróżką, moze 20 metrow,
gdy dojechalismy do małego domku wśród poletka dookola byl las, wszedzie było cholernie ciemno, jedyne źródło światłą to lampy civica,które oświetlały domek.
Zatrzymalismy sie na posesji a ty pomyślałaś :

- "Cholera, gdybym wiedziala, że mnie wywiezie na działkę w lesie, to bym ubrała tenisówki i dres!"-
Szpilki grzęzły Ci w mchu i błocie, bylas poddenerwowana i lekko zła, a raczej wkurwiona.
Otworzyłem drzwi w domku weszłaś do środka było czytsto i przytulnie, poszedłem po reklamówke do auta , ktore przy okazji zamknalem i zgasiłem.

- "Co to za chata w ogole?" - zapytałaś z lekkim zarzenowaniem na twarzy i dezaprobata w głosie.
- "Domek znajomych, pomyślałem że korzystajac z okazji mozemy spedzic tu noc i spokojnie opić moje auto i prawko.." - powiedziałem próbując Cie uspokoić.

Na poczatku zaczelismy sie wyglupiac jak zawsze szczypac, laskotac, a takze siłować na ręke. Poprawił Ci sie humor, bo wiedzialas ze daje Ci wygrywać,
we wszystkim dajac Ci fory.

Na zewnatrz zapadł już absolutny zmierzch... Na początku piliśmy szampana, ale potem przerzucilismy się na drinki.
Po trzech drinkach stwierdzilas ze pijemy czystą. Bylismy juz nieźle wstawieni, gdy nagle zaproponowałem że walimy bez przepity.
Zgodzilas sie, stawiajac jednoczenie warunek, ze to juz ostatni, tego wieczoru. Zgodziłem się - wypiłaś ten kieliszek po czym poczułaś się dziwnie,
bardzo dziwnie, zrobiło się ciemno.

Zaczełaś łapać co się dzieje dopiero gdy ocuciłem Cie bijąc po policzkach, leniwie otworzyłaś oczy nie wiedzac co sie dzieje,
leżałaś na podłodze przywiązana do kaloryfera. Napinałaś się, krzyczałaś, szamotałaś i kopałaś. Wszystko na nic.
Więzy były przytwierdzone do rąk tak mocno że nie mogłaś nawet drgnąć, nogi przywiazane rowniez byly tak ze Twoej ruchy nimi bylyy ograniczone.

Nagle podszedłem Do Ciebie nagi, przeszedłem nad tobą jakbym zaraz miał siąść Ci na brzychu lecz tego nie zrobilem. rozerwałem Ci bluzke
i zsunalem w dół stanik. zaczełaś coś mamrtotać w stylu : " co ty robisz" i tym podobne, wzamian dostałaś z otwartej dłoni w policzek i usłyszałaś :
"zamknij sie, teraz będziesz robić to czego ja chce ! ". Złapałem Twoje piersi dłonmi, scisnąłem je do siebie i zacząłem wsadzać swojego penisa pomiędzy.
Nie wiedziałaś co robić, w dodatku byłaś odurzona alkoholem. W pewnym momencie kazałem Ci robić loda. Nie chciałaś przez to dostałaś w policzek.
Szarpnałem Cie za włosy i przystawiłem twe usta do swojego penisa. Widać było że brzydzisz sie , ale nie masz wyboru. Zaczęłaś powoli ssać.
A ja co jakiś czas uderzalem Cie w twarz. Nagle powiedziałem :

- "Ej suko, nie umiesz się bardziej postarać!!?? Ty kurewko mała ! Bo ja nie będziesz ostrzejsza, to zerżne Cie w tyłek. "

Nagle dostałaś dużego kopa wiary w siebie. Zaczelas robic loda jakby Ci to sprawiało przyjemnosc.
Po jakiś 5minutach poczulem sie zadowolony i Skonczylem kontynowanie tego procederu mimo ze nei miałem orgazmu, a było mi bardzo dobrze.
Wyciągnałem energicznie "fjuta" z Twoich ust, lekko klepnalem Cie w policzek - o wiele delikatniej niz wczesniej.
Wepchnalem Ci język do ust, całowaliśmy się mimo że czułaś strach i lęk to poddałaś się mi.
Zaraz zaczalem obślizgle całować Twoją szyje rękami dotykając piersi. W końcu Zacząłem je całować w tym samym czasie
rozerwałem Ci rajstopy bez patyczkowania się. To samo zrobiłem z majtkami. Zjeżdżałem niżej i niżej wkońcu zrobiłęm to....

zacząłem robić Ci minetkę czułaś mój język na swej bezradnej łechtaczce. Bałaś się tego, ale to było świetnę mimo
woli zaczęłaś się poddawać temu uczucuiu ktore zdominowało Cie nie czułaś, niczego innego poza szalonym pożądaniem.
czułaś jak soki płyną Ci po pośladkach. Bałąś się mimo wszsystko żę będę chciał w Ciebie wejść. Odwizalem CI nogi, teraz moglas nimi swobodnie ruszać.
Ja z kolei dwie zwiazane ręce odwiązałem tylko od kalorfyera były dalej zwiazane ze sobą zapałem za sznur i zacząłem ciągnąć Cie sznurem.
Ciągnąć jak suke na smyczy w strone innego pokoju.

Złapałem Cie za plecy i podniosłem. Położyłem na łóżku twarzą do łóżka ręce. Rozchylilem Twoje uda i przesunąłem troche do tyłu - nie protestowałaś.
Wiedziałaś że nie było sensu i tak dostane to czego chce, a Ty możesz dostać jeszcze w twarz, albo naprawde wezme Cie analnie.

- Prosze nie... : wyjęczałaś.
- MILCZ SUKO POWIEDZIAŁEM !! - odparłem z nerwami.

Przestałaś się opierać po tych słowach - wypinałaś tyłek jak mała kurewka. Trzymałem penisa, celujac go w Twoją dziurke, przybliżyłęm Twoje pośladki z
całej siły do siebie i mocno pchnąłem penisa w Twoją pochwe. Na początku poczułaś bół, krzyknełaś przeraźliwie lecz zaledwie po chwili ból ustępował
i czułaś nie skrępowaną niczym rozkosz. Ja ręką od tyłu piesciłem twoje piersi, dokladniej palcami Twoje sutki.
Coraz głośniej oddychałąś i dostosowywałaś się do pracy moich bioder - Szybko kręciłaś pośladkami z klaskaniem odbijajac sie od mojego podbrzusza.
Ręce miałaś wolne, więc instynktownie powędrowały one ku moim jajką głaszcząc je i pieszcząc. Nagle poczułaś fale gorąca i rozkoszy. ktora obezwladniala
twoje ciało, Sama nie wiesz ile to trawało, może kilka sekund moze kilka minut. Ocknelas sie po chwili cala w mojej spermie. WIedzialas ze to było cudowne.

Potem zaciagnalem Cie do lazienki, wzielismy wspolna kąpiel w milczeniu. A ja powiedziałem :
-" nie wiem co mnie opętało przepraszam " - po czym bez niczego pocałowałaś mnie i powiedziałaś :
-" I tak mi było dobrze ". Po kąpieli położyliśmy się do łóżka ja obróciłem się i poszedłem spać, Ty jednak myślałaś o tym co się wydarzyło cały czas byłaś
mokra i miałaś ochote na więcej, spojrzałaś się na śpiącego mnie i swoją torbe.
-"ZEMSTA" - cicho wyszeptałaś...